Wybieramy wózek. Nic nowego, każdy to przechodzi. Pominę kwestie techniczne, w których to mój Małż jest ekspertem. Dmuchane koła, obracane, przednie blokowane, łatwość wypinania, regulowana rączka, a to wszystko ma być lekkie i po złożeniu przypominać scyzoryk. Czas zająć się ważniejszymi problemami.
Wiemy już, że…
1. Wózek ma być gender. (Modne słowo!) - A jak będziesz miała dziewczynkę, a jak będziesz miała chłopca? – Odpadły róże i błękity.
2. Wózek nie może być żółty, ani kanarkowy, ani jaskrawozielony. – Mieszka Pani na wsi? Ogród? Och.. to odradzam ten kolor, wszystkie robaki do Państwa przylecą. – She has right!
3. Wózek nie powinien być jasny- Ecri, biały, jasnoszary? Przecież Ci się to będzie brudzić!
4. Granat, czerń – Przecież ty rodzisz w maju. Maluszek Ci się będzie w tym gotować na słońcu.
Po 6h łażenia po sklepach czuję, że odniosłam sukces. Znalazłam rozwiązanie idealne. Będzie numerem PIĘĆ. Wózek na piątkę! Kawa z mlekiem, wykonany z ekoskóry, jasny, łatwy w czyszczeniu, wygląda estetycznie!
5. Kawa z mlekiem z ekoskóry. Nikt nie używał, ale … -Takiego nie kupuj, bo nie wiadomo jak to się sprawuje.
Fuck you all… ;))
Generalnie wszystko sprowadza się do rozmowy
-Jaki masz samochód/wózek?
-Czarny :D
Heh a ja mam biały, retro... Bez skręcanych kół i innych dziwów. I co? jestem mega zadowolona.
OdpowiedzUsuńKup to co Ci się będzie podobać, co Twoim i drugiej połówki zdaniem będzie dla Was najlepsze, ot co!
Taka jest intencja :) Ja tutaj po prostu brudy piorę, bo lękam się publicznego linczu, że mam swoje zdanie :D
UsuńJa mam ciemny szary-zielony. Nie pomyślałam o robakach. A chciałam właśnie by był uniwersalny i dla chłopca i dla dziewczynki. Zielony pasował mi idealnie. Taki wesoły kolor. Bo gdybym wybierała tylko patrząc na wygląd wzięłabym biały albo jasno szary no ale taki byłby od razu brudny. :)
OdpowiedzUsuńNo, to byś prała, a co?! Kto by Ci zabronił? Jakoś robaki Ci dzieciaka nie zeżarły od tego zielonego koloru, to może skóra z rąk też by nie zeszła :)) Ważne, że wybrałaś coś co daje Tobie satysfakcję :)
OdpowiedzUsuń